Kadzenie
Obok dyfuzorów i olejków eterycznych pasjonuję się również kadzidłami w przeróżnych formach oraz kadzielnicami. Przy odpowiednio skomponowanych kadzidłach składających się z ziół i naturalnych olejków eterycznych możesz się świetnie zrelaksować, odpocząć, medytować, czytać książkę, słuchać ulubionej muzyki – po prostu przyjemnie spędzić czas. Nie tylko rytuał kadzenia jest odstresowujący ale także przebywanie w aromatycznym pomieszczeniu potrafi zdziałać cuda.
Moja pierwsza miedziana kadzielnica pochodzi z jarmarku staroci w Jaworze. Kupiłam ją w bardzo złym stanie i dość dużo czasu zajęło mi doprowadzanie jej do świetność.
Kolejną kadzielnicę kupiłam u Moniki z CERAMONIC, która tworzy piękną ceramikę. Monika posiada ceramiczną pracownie w malowniczej Czerniawie koło Świeradowa Zdroju. Gdy zapytałam się Moniki czy wykona dla mnie kadzielnice bez wahania odpowiedziała „Tak” i w ten sposób nowa piękna aromatyczna kadzielnica, za kilka tygodni, była już moja.
W tego typu kadzielnicach kadzę kadzidła sypkie z własnoręcznie przygotowanych ziół, są to tak zwane kadzidło niepalne. Bazuję wyłącznie na roślinach pochodzących z mojego ogrodu ewentualnie dziko rosnących w lesie. Sama komponuję mieszanki z nie więcej niż z 9 ziół, dodaje również naturalne olejki eteryczne na przykład z rozmarynu jeśli tworzę kadzidło na miłość.
Lubię również spalać kadzidła robione z całych roślin, łodyg do tego typu kadzenia potrzebna jest większa kadzielnica i tutaj znowu przyszła mi z pomocą Monika.
Czynności związane z rytuałem kadzenia, rozchodzący się wokół Ciebie przyjemny zapach do tego aromatyczne świece… czego więcej trzeba do odpoczynku.
Masz swój ulubiony rytuał kadzenia ziół?
Post a Comment
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.