Mandale mają szczególe znaczenie w moim życiu, moja praca dyplomowa z grafiki była oparta na mandalach – 7 kołach wyrażających aktualne uczucia – zrobiłam 7 ogromnych linorytów odbitych na płótnie. Od czasów studiów niewiele się zmieniło, dalej tworze mandale tylko inną techniką. Dla jednych może to być zwykły kształt, nie mający żadnego znaczenia, dla mnie w tym kształcie została wyrażona energia, moc która mnie napędza do działania.

Nawet logo AROMACI oparłam na kole nawiązującym do mandali (natura: liście, kwiaty, len i lawenda) a także mandalke rzeźbioną z możliwością wyplatania makramy. W zasadzie w każdym moim projekcie podświadomie nawiązuję to kolistych form, niedawno to odkryłam i zaczęłam się nad tym głębiej zastanawiać.

Okręgi mają specjalne miejsce w moim życiu, moją uprawę lawendy również oparłam na kole. Być może moje zamiłowanie do przyrody, do słowiańskiej kultury wynika właśnie z zamiłowania do kolistych form. W końcu nasza planeta – Ziemia też jest okrągła…

Macie jakieś kształty, z którymi się identyfikujecie? Które dają Wam energię?